Następnym punktem wycieczki po Chorwacji jest przejazd do położonego niedaleko Szybenika Parku Narodowego Krka. W programie rejs rzeką do wodospadów, kąpiel w największym wodospadzie Skradinski Buk oraz spacer ścieżkami widokowymi.
Autor: Monika Tomasik, miłośniczka Europy marząca, by zwiedzić każdy kraj wchodzący w jej skład. Uwielbia architekturę, parki narodowe i poznawanie nowych ludzi, którzy umożliwiają poznanie codziennego życia w danym miejscu.
Przyjeżdżamy do miejscowości Skradin, skąd rzeką płyniemy do jednego z wejść tuż obok kąpieliska. Rejs jest bardzo przyjemną dodatkową atrakcją (wliczoną w cenę biletu – 100 kun).
Chorwacja: Park Narodowy Krka – relacja z podróży
Kierujemy się bezpośrednio do wyznaczonych do kąpieli miejsc, bo próżno tu się doszukiwać jakiejś infrastruktury kapieliskowej poza wyznaczeniem bojami miejsca, do którego można pływać.
Amatorzy kąpieli wykorzystują każdą możliwą przestrzeń wokół, aby porzucić (dosłownie!) odzież oraz rzeczy i ześliznąć się do wody. Mimo iście partyzanckich warunków polecam, jeśli tylko pogoda pozwoli, bo woda jest zaskakująco – jak na rzekę – ciepła.
Potem spacer przygotowaną dla turystów ścieżką edukacyjną. Mamy szczęście do pogody, ponieważ mogę ten park podziwiać w zupełnie innych okolicznościach przyrody niż jeziora Plitwickie (tam, jeśli pamiętacie, czekały na nas mżawka i temperatura kontynentalnego września), a tu przepiękne śródziemnomorskie słońce.
Wspaniały kontrast! Ponieważ długo panowały tu upały, wiele ścieżek znajduje się nawet pół metra nad gruntem, gdzie – jak się domyślam – zazwyczaj płynie rzeka.
Obchodzimy jezioro pętlą (ok.1 godz.) podziwiając roślinność, wszechobecne rybki, małe i większe kaskady. Największy i najdłuższy wodospad Skradinski Buk ma 17 kaskad i łącznie 45 metrów wysokości.
Oglądamy młyny wodne i inne budynki gospodarcze, gdzie przemysłowo wykorzystywano wodę, m.in. pralnie oraz pozostałości elektrowni wodnej z XIX wieku. Obecnie są tu wystawy etnograficzne.
Idziemy do balkonu widokowego, który wybudowano specjalnie dla cesarza Franciszka, aby mógł on wygodnie podziwiać wodospady rzeki Krka.
Skoro sam cesarz chciał je zobaczyć, Wam również polecam!
Zdecydowanie warto spędzić tu nawet cały dzień, bo Park oferuje wiele innych atrakcji (m. in. rejsy do klasztoru na wysepce Visovac, wodospadu Roski Slap, monastyru Krka i twierdz Trosenj i Necven).