Poznajcie Karola Koniecznego, założyciela firmy Moto Inspektor, który zawodowo pomaga w zakupie dobrych, sprawdzonych pojazdów. Jest inżynierem i miłośnikiem motoryzacji, aktywnym motocyklistą oraz motoryzacyjnym pedantem. Sam skorzystałem z jego wiedzy i doświadczenia, gdy szukałem vana do przerobienia na kampera. Opel Vivaro, którego samodzielnie przerobiłem na domek na kółkach (szczegóły zobaczysz na YouTube), kupiłem właśnie dzięki pomocy Karola.
UWAGA: Jeśli chcesz skorzystać usług Moto Inspektora, powołaj się na kod rabatowy POLSKAZWIEDZA, który zapewni Ci 10% zniżki na wszystkie usługi do 31.12.2022. Pełny katalog usług znajdziesz na ich stronie >
Zdarzały się nietypowe sytuacje albo jakieś niecodzienne samochody do oceny?
KK: Tak, było ich całkiem sporo i dalej od czasu do czasu się zdarzają. Uwielbiam je! :) W pamięci mocno utkwiła mi inspekcja BMW serii 5, rocznik około 2000. To było w pierwszym roku mojej działalności. Sprzedającym był napakowany ziomek z siłowni, typowy ulicznik :) Na wskazanie, że w BMW został wstawiony cały tył od innego BMW, jego reakcja była przekomiczna – „o ku***! a ziomek z siłowni mówił, że lalka!” (dop. chodzi o ziomka, który mu go sprzedał). Gość podczas sprzedaży swojego auta dowiedział się, że auto jest złożone z dwóch! :) Auto sprawdziliśmy jeszcze dodatkowo na Stacji Kontroli Pojazdów, żeby pozbyć się wątpliwość – a jak, spawane podwozie po całej szerokości :D Co ciekawe mechanicznie auto było w bardzo dobrej kondycji. Co jeszcze ciekawsze, kupujący dopytywał ile bym zapłacił za takie auto, odpowiadałem, że spawanego jednak bym nie kupił, mimo sprawnej mechaniki. Pomimo braku rekomendacji, kupujący był tak zajarany na BMW, że i tak je kupił :)
Na co powinno się przede wszystkim zwracać uwagę podczas kupna samochodu?
KK: W moim przekonaniu jedną z najważniejszych rzeczy w używanych samochodach czy motocyklach jest regularny serwis. Wymiany robione na czas, naprawy zapobiegawcze, nie tylko po fakcie. To pokazuje stosunek sprzedającego do swojego samochodu. W dalszej kolejności jest stan poszczególnych elementów eksploatacyjnych, policzenie wkładu jaki należy wnieść po zakupie oraz historia wypadków czy kolizji i przede wszystkim jakość naprawy po incydencie.
Co przede wszystkim powinno mieć wpływ na decyzję odnośnie zakupu używanego samochodu – przebieg, stan karoserii, udokumentowana historia napraw czy coś innego?
KK: Najistotniejszy jest stan faktyczny danego egzemplarza. Przebieg, rocznik, stan karoserii schodzą na dalszy plan. Możemy mieć 3 letnie auto po 3 kolizjach i kiepskich naprawach lub 10 letnie z ładną czystą historią. Auto, które przejechało w 4 lata 200 000 km jeździło w trasie i z pewnością jest mniej zużyte niż 8-latek, który ma raptem 100 000 przebiegu zrobionego w większości na krótkich dystansach lub w mieście.
Sprzedający pewnie są przyzwyczajeni do negocjacji cenowych (śmiech). Jak przygotować się do negocjacji?
KK: W ostatnich dwóch latach przywitaliśmy kryzys w motoryzacji. Brak nowych samochodów, brak elementów wyposażenia, długi czas oczekiwania sprawiły, że również używane samochody zaczęły spływać w znacznie mniejszej ilości. Mocno wzrosły też ceny zarówno nowych jak i używanych. W związku z tym, czasem negocjacje są symboliczne, a czasem można opuścić sporo – wszystko zależy od indywidualnej sytuacji. Nie da się przygotować do negocjacji zawczasu, trzeba za każdym razem robić rozpoznanie terenu podczas inspekcji.
Ile najwięcej udało Ci się zejść z ceny? Zdarzyła się sytuacja, kiedy w ogóle cena nie drgnęła?
KK: Kwotowo ciężko powiedzieć, natomiast procentowo będzie to ponad 10% na pewno. W nieistniejącym już punkcie aut używanych raz zdarzyło się, że handlowiec tak się zaparł, że nie opuścił nic, pomimo, że auto wymagało pewnego wkładu.
Utkwiła Ci może jakaś konkretna sytuacja z negocjacji?
KK: Z biegiem czasu nauczyłem się nie odpuszczać. Nie chodzi tu o targanie się o drobne kwoty, ale o wykorzystywanie przewag i bieżącej sytuacji. Ostatnio weryfikowaliśmy auto za 32.000 zł. Pierwszy właściciel, ponad 200 tysięcy przebiegu, 2014 rok. Regularny serwis od początku do końca w ASO. Samochód już na tym etapie był dobrze wyceniony. Kupująca była gotowa zapłacić pełną kwotę. Sprzedający miał mocno napięty grafik, zagraliśmy kartą kupujemy tu i teraz i udało się. 2000 zł w kieszeni. Zwróciła się inspekcja, mamy pewny, zweryfikowany samochód i jeszcze trochę zostało :).
Mnie najbardziej denerwuje sytuacja, że samochód na zdjęciach prezentuje się super, przyjeżdżam, a z drugiej strony jest wgniecenie, o którym przez telefon sprzedający w ogóle nie powiedział. Często zdarzają się takie przypadki?
KK: Niestety, to standard, taka jest u nas kultura sprzedaży, ale dzięki temu mamy pracę :). Jeżeli dostajemy zlecenie – sprawdźcie to auto – nie zagłębiamy się, jedziemy, sprawdzamy. Wtedy niespodzianek jest więcej. W innym wypadku, jeżeli to na nas spoczywa wskazanie pojazdu do inspekcji, wstępna rozmowa ze sprzedawcą i weryfikacja – takich sytuacji jest mniej. W tym celu uruchomiliśmy usługę Pewny Zakup, zachęcam do sprawdzenia.
Czy trudno teraz znaleźć dobry używany samochód do kupienia?
KK: Zawsze było trudno, teraz dodatkowo jest drożej. Dysponując budżetem 30 000 i szukając auta klasy compact dziś powinniśmy zejść o klasę niżej albo dołożyć z 8-10 000 zł. Niestety.
Ostatnia rada dla kupującego byłaby…?
KK: To będzie raczej pakiet rad :) – Nie kierować się pięknym wyglądem, tylko stanem faktycznym. Kalkulować i dokładnie zweryfikować pojazd, przed zakupem (!) – zdarzają się nam klienci, zlecający weryfikację po zakupie :).
Dzięki za rozmowę!
Jeśli planujecie w tym roku kupić używany samochód i chcielibyście skorzystać usług Moto Inspektora, powołajcie się na kod rabatowy POLSKAZWIEDZA, który zapewni Wam 10% zniżki na wszystkie usługi do 31.12.2022. Pełny katalog usług znajdziecie na ich stronie >