Kolejny dzień przeznaczamy na zwiedzanie Szybenika położonego przy ujściu rzeki Krka do morza Adriatyckiego. Jest to jedno z nielicznych miast założonych przez Chorwatów, a nie Greków czy Rzymian.

Cały plan wycieczki do Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny wraz z linkami do poszczególnych części relacji znajdziesz w tekście podsumowującym moją podróż >


Autor: Monika Tomasik, miłośniczka Europy marząca, by zwiedzić każdy kraj wchodzący w jej skład. Uwielbia architekturę, parki narodowe i poznawanie nowych ludzi, którzy umożliwiają poznanie codziennego życia w danym miejscu.


Fot. Monika Tomasik

Fot. Monika Tomasik

Do miasta dojeżdżamy autostradą od strony Vodic, gdzie znajduje się nasz hotel. Przejeżdżamy przez jeden z najpiękniejszych chorwackich mostów przerzucony przez rzekę Krka, który upodobali sobie amatorzy skoków na bungee.

Nad miastem góruje widoczna z daleka twierdza św. Michała (św. Anny).  Postanawiamy się tam wdrapać, bo to pewnie najlepszy punkt widokowy w całym Szybeniku. Będziemy mogli obejrzeć panoramę miasta z pięknym nadmorskim bulwarem, portem jachtowy, popatrzeć na Adriatyk, rzekę Krka i pobliskie wyspy.

Fot. Monika Tomasik

Fot. Monika Tomasik

Chorwacja: Szybenik – polecane atrakcje i zabytki

Od razu zauważamy, że atmosfera starówki jest zupełnie inna niż w pozostałych tłocznych, chorwackich miastach. To co pierwsze rzuca się w oczy, to brak śladów starożytnej historii.

Aby zrozumieć specyficzny klimat szybenickiej starówki, warto wiedzieć, że w XVII wieku miasto nawiedziła epidemia cholery, w wyniku której przy życiu pozostało 15 000 z 120 000 mieszczan i 10 ze 150 rodzin szlacheckich, rozwój miasta zamarł, mam więc nieodparte wrażenie, że czas zatrzymał się tam w kamiennej kapsule czasu.

Również współczesne czasy nie były łaskawe dla Szybenika, który bardzo ucierpiał podczas wojny z Serbią, do tej pory można zauważyć ślady zniszczeń wojennych.

Katedra św. Jakuba / Fot. Monika Tomasik

Katedra św. Jakuba / Fot. Monika Tomasik

Położenie miasta sprawia, że musimy piąć się schodami w górę, aby dotrzeć do zabytków  na starówce.

Najpierw twierdza: pierwotnie był to ufortyfikowany Zamek św. Anny, prowadzone tam prace archeologiczne udowodniły, że miejsce to było zamieszkane przed przybyciem tam Chorwatów, na podwalinach zbudowano w XV w. widoczną w obecnym kształcie twierdzę św. Michała. Warto wiedzieć, że pod murami twierdzy znajduje się cmentarz, na którym pochowano najznamienitszych mieszkańców Szybenika.

Schodzimy ze wzgórza z twierdzą i cmentarzem kierując się w stronę głównego placu. Oglądamy plac Czterech Studni, z których czerpano wodę, obecnie wykorzystywany na miejsce spotkań mieszkańców.

Wreszcie docieramy na renesansowy plac, przy którym znajdują się wielki ratusz miejski oraz katedra św. Jakuba. W ciągu wieków budowało ją wielu architektów, jednak największe piękno na projekcie odcisnął jeden z najsłynniejszych chorwackich architektów Juraj Dalmatiniec.


Planujesz wyjazd do Chorwacji i zastanawiasz się nad wypożyczeniem łodzi? Skorzystaj z wyszukiwarki jachtów i znajdź najlepszą ofertę dla siebie! >


Katedra św. Jakuba

Świątynia wyróżnia się z otoczenia kremowymi, oczyszczonymi z wszechobecnego tu czarnego nalotu, ścianami (wewnątrz prace konserwatorskie wciąż trwają). Katedra zachwyca architekturą, portalami: głównym z figurami Jezusa i 12 apostołów i północnym z lwami.

Katedra św. Jakuba / Fot. Monika Tomasik

Katedra św. Jakuba / Fot. Monika Tomasik

Interesujący jest również opasujący kościół wieniec z 71 ludzkimi głowami – są to wizerunki osób żyjących w czasach mistrza. Mnie jednak najbardziej zachwyciła chrzcielnica zbudowana z czerwonego kamienia.

Całe pomieszczenie jest rewelacyjnie oświetlone, dzięki czemu możemy docenić przepiękne „koronkowe” zdobienia wykonane przez Juraja. Jego anioły i płaskorzeźby to jedne z pierwszych renesansowych dzieł.

Potem malutki uroczy ogród botaniczny mieszczący się w pozostałościach po klasztorze św. Lovre. Przy wejściu otworzono malutką cukiernię, kuszącą pysznymi lodami, którymi można się delektować przy stolikach ustawionych w ogrodzie.

Fot. Monika Tomasik

Fot. Monika Tomasik

A teraz chwila wolnego, wracamy jeszcze do fontanny, którą zauważyliśmy po przyjeździe do miasta. Na obrośniętych mchem kamieniach żyją w niej żółwie, przesuwające się leniwie wraz z przesuwającym się słońcem.

Siadamy poobserwować i mamy przy okazji niezłą zabawę oglądając miejscowych karmiących gołębie, którym sprytne wróble podkradają jedzenie, na wróble polują wszechobecne tu koty, a na koty (przy pomocy lasek) dziarskie staruszki – obrończynie ptactwa.

Fot. Monika Tomasik

Fot. Monika Tomasik

Nigdzie nie odczułam tak bardzo jak na tej starówce wrażenia zatrzymania się w czasie, jeżeli chcecie to sprawdzić koniecznie odwiedźcie Szybenik.

Ponieważ miasto położone jest nad ujściem rzeki Krka do Morza Adriatyckiego, naszym następnym punktem wycieczki jest przejazd do niedalekiego Parku Narodowego Krka.